1. Sweet Swede Girls (4:20)
2. Playing Child (4:40)
3. Is He Safe? (4:13)
4. I Don't Wanna Hurt You (4:00)
5. Future On The Road (4:46)
The Life Cycle:
6. Spoken Introduction (0:13)
7. Born (3:59)
8. Different Directions (2:54)
9. Being Is More Than Life (2:46)
10. Help Me Somebody (2:29)
11. Butterfly (3:18)
12. Running In The Summernight (5:13)
2. Playing Child (4:40)
3. Is He Safe? (4:13)
4. I Don't Wanna Hurt You (4:00)
5. Future On The Road (4:46)
The Life Cycle:
6. Spoken Introduction (0:13)
7. Born (3:59)
8. Different Directions (2:54)
9. Being Is More Than Life (2:46)
10. Help Me Somebody (2:29)
11. Butterfly (3:18)
12. Running In The Summernight (5:13)
- Mecki Bodemark / organ & vocals
- Pelle Ekman / drums
- Bengt "Bella" Fehrlin (Linnarsson) / bass
- Kenny Häkansson / guitar
- Bengt "Bella" Fehrlin (Linnarsson) / bass
- Kenny Häkansson / guitar
Stany Zjednoczone oraz Anglia bez wątpienia były w latach
sześćdziesiątych krajami gdzie powstawało najwięcej zespołów muzycznych, gdzie
tworzono nowe nurty muzyczne , które określały muzykę na wiele lat do przodu.
W innych państwach starego kontynentu tez działy się ciekawe
rzeczy, może nie aż tak spektakularne ale na pewno godne uwagi.
Miała Francja swój Alan Jack Civilization czy Moving
Gelatine Plates, w Holandii z mroczną, surową psychodeliczną muzyką wybiła się
grupa Group 1850, w Niemczech powoli powstawał ruch zwany krautrockiem a we
Włoszech już szykowała się słynna scena italo proga z takimi zespołami jak: Premiata
Forniera Marconi czy Le Orme.
Dużo działo się w Skandynawii.
I właśnie jednym z zespołów z tych zimnych krajów poświecę
teraz parę zdań.
W 1966 roku Mecki Bodemark czołowa postać szwedzkiej sceny
muzycznej wraz z dwoma perkusistami B.Fredholmem i T.M.Gartzem oraz
saksofonistą H.Nordstromem i gitarzystą C.Svanbergiem założył zespół Mecki Mark
Men. Muzycy ci wcześniej występowali w lokalnych zespołach a Bodemark i Gartz
znali się ze szkoły. Grupa wykonywała
unikatową mieszankę psychodelii, jazzu i ciężkich rockowych dźwięków.
Debiutancki Lp jest pierwszą psychodeliczną płytą nagraną w Szwecji. Po jego
nagraniu lider M.Bodemark dobrał sobie nowych muzyków i nagrał z nimi dwie
kolejne płyty.
W 1969 roku ukazała się płyta „Running in the Summer Night”
nagrana w kwartecie, obok lidera grającego na organach Hammonda i śpiewającego
znaleźli się : basista B.Fehrlin, perkusista P.Ekman oraz gitarzysta
K.Hakansson. Otrzymaliśmy swoistą kombinację jazzu, bluesa i ciężkiego kosmicznego rocka podbarwionego psychodelią.
Wibracyjne dźwięki Hammonda wraz z sfuzzowaną,
czarodziejską gitarą Hakanssona stanowią podstawę tej płyty. Ta muzyka krąży
niczym planetoida wokół J.Hendrixa i zespołu Vanilla Fudge. Czasami zaskakuje
mrocznymi dźwiękami /”I Don’t Wanna Hurt You”/, czasem mamy powiew jakby
mroźnej północy /”Future On the Road”/ a gdyby tego było za mało to w utworze
„Is He Safe?” mamy bardzo ładną linię melodyczną z miłym ciężkim bassem
B.Fehrlina.
Generalnie płyta zdominowana jest przez lidera i jego dzikie organy,
które bardzo fajnie współbrzmią z Hendrixowską gitarą a całość słucha się
bardzo przyjemnie chociaż są to trudne dźwięki i potrzebują trochę skupienia
oraz podkręcenia potencjometrów na wzmacniaczu.
Grupa nagrała dwa lata później jeszcze album „Marathon” po
czym uległa rozwiązaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz