01. Blowin' In The Wind
02. Girl From The North Country
03. Masters Of War
04. Down The Highway
05. Bob Dylan's Blues
06. A Hard Rain's A-Gonna Fall
07. Don't Think Twice, It's All Right
08. Bob Dylan's Dream
09. Oxford Town
10. Talking World War III Blues
11. Corrina, Corrina
12. Honey, Just Allow Me One More Chance
13. I Shall Be Free
Miesiąc po końcowej sesji nagraniowej do pierwszego albumu
Dylan pojawił się w pokoju hotelowym
Bonnie Beecher w Minneapolis gdzie wykonał dwa razy tyle utworów co na
debiucie. Tony Glover zarejestrował to na magnetofonie szpulowym. Legendarna
tak zwana Minneapolis Hotel Tape zawiera o wiele bardziej różnorodne utwory i
dużo efektowniej prezentuje grę Dylana na harmonijce i gitarze niż cały jego
debiutancki album. To tylko ilustruje tempo jak szybko Dylan się rozwijał. W
tym czasie w szaleńczym tempie zaczął pisać swoje teksty do znanych utworów
poprzerabianych przez niego nadając im
zupełnie nowe oblicza. Zaskakującym jest fakt, że w tamtym okresie Dylan nie
napisał jeszcze nic o kwestiach politycznych, takich jak prawa obywatelskie,
rasizm czy wojna jądrowa. Jego ówczesne pieśni były opowiedzianymi wprost
historiami o wyzysku człowieka przez człowieka, jak choćby „Talkin’ Bear
Mountain Picnic Massacre Blues”.
Wkrótce miało się to zmienić.
Pierwszym tekstem będącym protest songiem i otwierającym
całą serię takich utworów, był numer „The Death of Emmett Till”. Opowiada on o
zabiciu tytułowego Tilla za gwizdnięcie na widok białej kobiety co miało
miejsce w 1955 roku. Przez cały wrzesień i październik 1962 roku Dylan pisał w
zatrważającym tempie piosenki, z których część wypełni kolejny album. To
właśnie we wrześniu, kiedy zagrażał konflikt związany z rozmieszczeniem rakiet
na Kubie i gdy rozmowy we wszystkich kawiarniach były pełne napięcia, napisał
piosenkę przedstawiającą świat, który zwariował, świat pełen stroskanych dusz.
„Gdzie byłeś mój niebieskooki synu?/Gdzie byłeś mój drogi
młodzieńcze?/Błądziłem po zboczach dwunastu gór zatopionych we mgle/Stanąłem na
brzegu tuzina martwych oceanów/Dziesięć tysięcy mil stałem nad grobem/I wiem,
że ulewny deszcz, że ulewny deszcz nadchodzi”(„A Hard Rain’s A-Gonna Fall”).
Bob Dylan: ”Napisałem to podczas kryzysu kubańskiego. Byłem na Bleecker Street
w Nowym Jorku. Siedzieliśmy tam w nocy i zastanawialiśmy się, czy to już
koniec. Czy dziesiąta rano następnego dnia w ogóle nadejdzie? To była pieśń
rozpaczy. Co mogliśmy zrobić?”. Wydany w maju 1963 roku drugi album Boba Dylana
otwiera piosenka uznana nieoficjalnie za hymn bojowników nowego ładu. To
„Blowin’ in the Wind” i słynne wersy: „Przez ile lat nie odważy się nikt zawołać, że
czas zmienić świat?/Odpowie ci wiatr wiejący przez świat, odpowie ci
przyjacielu tylko wiatr”. Najostrzejszym protest songiem, który zamieścił Dylan
na „Freewheelin’ Bob Dylan” jest pieśń
„Masters Of War”, zjadliwy atak na podżegaczy wojennych: „Chodźcie tu władcy
wojny, wy, którzy robicie wielkie dzieła/ Wy, którzy budujecie samoloty
śmierci/ Wy, którzy budujecie te wszystkie bomby/ A chowacie się za murami, a
chowacie się za biurkami/ Chcę abyście wiedzieli, że przejrzałem waszą grę”.
Dylan do końca będzie pilnował tych „władców” i jak kat upewni się, że robota
została wykonana dobrze: „I wierzę, że zginiecie, że wkrótce śmierć wasza
nadejdzie/ Będę szedł za waszą trumną w mgliste popołudnie/ I popatrzę jak
spuszczają ją do grobu/ Bardzo długo będę stał, aż upewnię się, że naprawdę już
was nie ma”.
Jednych z największych darów Boba Dylana jako artysty jest
umiejętne wyciąganie z różnych źródeł i stylów aby stworzyć coś wyjątkowego.
„Down the Highway” jest przykładem takiego podejścia do rzeczy. Jest to
piosenka oparta na „Crossroad Blues” Roberta Johnsona jednakże wykonanie Dylana
jest bardzo odległe od pierwowzoru. Utwór, który mówi o tym, że ukochana
zabrała jego serce w walizce do obcego kraju, przenika nuta prawdziwej
samotności. Jeśli spojrzymy na okładkę płyty zobaczymy idących pod rękę
Zachodnią Czwartą Ulicą w Nowym Jorku parę: Dylana z ówczesną swoją dziewczyną
Suzy Rotolo. To o niej napisał „Down the Highway”, to o niej napisał przepiękną
pieśń „Girl from the North Country”. „Gdy na jarmark wybierzesz się w północne
strony/Gdzie wiatry porywiste wieją/Pozdrów ode mnie tę która tam mieszka/A
którą kiedyś prawdziwie kochałem”, jest to utwór oparty na tradycyjnej
angielskiej piosence, którą Dylan usłyszał u Martina Carthy’ego gdy przebywał w
Anglii. Zresztą pobyt u Carthy’ego wyszedł Dylanowi tylko na dobre. Zapoznał
się on z bogatą tradycyjną piosenką brytyjską i wkrótce zaczął pracować nad
swoimi adaptacjami tychże piosenek. Po powrocie do Stanów i wydaniu swojej
drugiej płyty Dylan wystąpił na Festiwalu Folkowym w Newport. Jak bardzo był
już wtedy popularny niech świadczy fakt, że miał zagrać razem z aktualnym Królem i aktualną Królową Folk, Pete’em
Seegerem i Joaz Baez, niezależnie od wykonania własnego programu. W niedzielę
wieczorem otrzymał ostateczne potwierdzenie własnej pozycji, kiedy podczas
finału wszyscy zaśpiewali nie tylko tradycyjne „We Shall Overcome”, ale również
i jego „Blowin’ in the Wind”. „Przez ile
dróg musi przejść każdy z nas, by mógł człowiekiem się stać/Przez ile mórz
lecieć ma biały ptak, nim w końcu opadnie na piach?/Odpowie ci wiatr wiejący
przez świat, odpowie ci przyjacielu tylko wiatr”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz