*Rex Gregory - Bass, Keyboards, Vocals
*Stan Moore - Drums
*John Lopez - Lead Guitar, Vocals
*Chris Gerniottis - Lead Vocals (Tracks 1 - 9, 11, 13 - 19)
With
Wiecie co? To ciekawe interesując się i grzebiąc w
różnych diamentach muzyki lat sześćdziesiątych natrafiam na bardzo fajne
nagrania zespołów dla których wtedy w epoce drzwi przetrwania powinny być
otwarte. Ale tak nie jest. Ja takie rzeczy odkrywam, słucham i czasami napisze
o nich. Ale przecież wielu fanów muzyki nie drąży tematu jak ja. Wielu nie ma
na to czasu, siły czy ochoty. Myślę, ze ja sam gdybym tak mocno nie wlazł w tą
muzykę nie miałbym pojęcia o istnieniu, ot choćby, takiej grupy jak The Zakary
Thaks.
Jest wiele kompilacji, które próbowały udokumentować
raczej niewielki, ale absolutnie niezbędny, muzyczny katalog tej teksańskiej
legendy garażowo-psychodelicznego rocka. Ten zespół z Corpus Christi wydał pół
tuzina klasycznych singli w latach 1966-69, na których zaprezentował swój
talent piosenkarski i muzyczny, ale nigdy nie dane mu było nagrać lp. Dzięki
badaczowi archiwów Alec’owi Palao udało się odnaleźć oryginalne taśmy magnetofonowe, co zaowocowało godziną pełnego
napięcia, teksańskiego smaku, brytyjskich wpływów, wysokooktanowego, ciężkiego
garażowego rock and rolla.
Podstawę tej nowej kolekcji tworzy dwanaście
pojedynczych utworów, które reprezentują dwie odrębne fazy brzmienia The Zakary
Thaks. Uderzający, natarczywy rytm „Bad Girl” z debiutanckiego singla zespołu,
zawiera chrapliwy wokal Gerniottisa i podkręconą gitarę Lopeza, które
charakteryzowały pierwsze cztery single grupy, a rozpoczynający całość „She’s
got You” mocno osadzony jest w brytyjskiej modzie. W trakcie próby powstał
drugi singiel zespołu „Face to Face” mający soczyste linie gitary prowadzącej
oraz niesamowite solówki co stało się znakiem rozpoznawczym grupy w pierwszej
fazie. Dołączmy do tego „I Need You” czy „It’s The End” i mamy obraz
fantastycznego garażowego rocka podanego w południowym stylu.
Niestety muzycy zespołu bezapelacyjnie podążali za
radami swojego managementu, co doprowadziło do napięć, zwłaszcza gdy do studia
został sprowadzony nowy producent, nie mający doświadczenia z tego typu muzyką.
Nie mając już nieograniczonej swobody w studiu, zespół pracował dalej, nawet
kiedy czwarty singiel „Mirror Of Yesterday” miał dodane smyczki i orkiestrację
wbrew życzeniu grupy. Następowało przejście brzmienia zespołu do drugiej fazy,
czyli ciężkiego, psychodelicznego rocka. Nowemu brzmieniu towarzyszyły zmiany w
stylu życia i nieuchronne konflikty wśród członków zespołu.
W styczniu 1968 roku zarówno Gerniottis jak i gitarzysta
rytmiczny Stinson zostali wyrzuceni z zespołu. Pozostałe trio w składzie Lopez,
Rex Gregory oraz Stan Moore nagrało piąty singiel. „Green Crystal Ties” i „My
Door” są świetnymi przykładami łączenia garażu z psychodelią. Oszałamiające
zagrywki gitary Lopeza w których czuć pełną swobodę są wyróżnikiem oraz znakiem
rozpoznawczym jego gitary. Cholera to kolejna rzecz, która się nie sprzedała. Ostatni
piąty singiel The Zakary Thaks nagrało z powracającym na wokalu Gerniottisem.
Melodyjny wokal wraz z powściągliwą gitarą Lopeza trzyma klimat „Everybody
Wants To Be Somebody”, natomiast w „Outprint” znajdujemy mocno beatową perkusję
w stylu Brytyjskiej Inwazji. Nagrania te okazały się końcowym wydawnictwem grupy
za jej funkcjonowania.
„It’s The End” zawiera imponującą liczbę dziesięciu
dodatkowych utworów. Oprócz alternatywnych wersji paru numerów mamy tu
niesamowity klasyk raga rocka „A Passage To India”. O to jest godne wysłuchania
nagranie gdzie odnajdujemy drżącą gitarę napędzaną parowym statkiem wprost
sunącym ku sercu Indii. Jakimś cudem utwór ten został wydany dopiero pierwszy
raz w 2010 roku.
Szkoda, ze The Zakary Thaks nie byli bardziej płodni w
studiu. Utwory, które znalazły się na tej kompilacji są dowodem pisarskiego
talentu wszystkich muzyków grupy, ale szczególnie wokalisty Chrisa Gerniottisa
oraz absolutnie oszałamiających gitarowych wycieczek Johna Lopeza.
Niestety, jak w przypadku wielu innych świetnych kapel z
tamtych lat, żaden z singli nie okazał się przebojem, między innymi z powodu
braku dystrybucji. Więc jeśli szczególnie preferujesz ostro napędzaną garażowo-
psychodeliczną muzykę ta kolekcja z pewnością jest dla Ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz