01. Carry On
02. Teach Your Children
03. Almost Cut My Hair
04. Helpless
05. Woodstock
06. Déjà Vu
07. Our House
08. 4 + 20
09. Country Girl
a. Whiskey Boot Hill
b. Down, Down, Down
c. Country Girl (I Think You’re Pretty)
10. Everybody I Love You
David Crosby : rhythm guitar, vocals
Stephen Stills : guitar, bass guitar, keyboards, vocals
Graham Nash: rhythm guitar, keyboards, vocals
Neil Young: guitar, keyboards, harmonica, vocals
Dallas Taylor: drums, percussion
Greg Reeves: bass (Tracks 3-6, 9-10)
Jerry Garcia: pedal steel guitar (Track 2)
John Sebastian: harmonica (Track 6)
Nagrany w 1969 roku debiutancki longplay grupy Crosby,
Stills & Nash przyniósł zespołowi niesamowity sukces komercyjny czemu nie
ma się co dziwić. Ten album stał się decydującym momentem w akustycznym rocku a
prawie każdy utwór wprowadził się na szybki tor do sukcesu. Muzykom udało się
stworzyć niesamowitą mieszankę wokalną, która łagodnie ukoiła słuchaczy występami
na paru koncertach. Większość instrumentów na tej płycie obsługiwał Stills a
jedynym muzykiem spoza trio był perkusista Dallas Taylor. Po wydaniu albumu i
sukcesie muzycy postanowili wprowadzić dodatkowych pomocników, aby w pełni
wypełnić brzmienie. Początkowo próbowano zwerbować Steve’a Winwooda ale on już
podjął decyzje grania z E.Claptonem w Blind Faith. Gdzieś w tym samym czasie
prezes Atlantic Records, Ahmet Ertegun, wyraził uznanie dla byłej koalicji w
Buffalo Springfield z Neilem Youngiem. Kierownicy produkcji Elliot Roberts i
David Geffen zabrali się do przekonania CSN, że dodanie Younga do składu
przyniesie zupełnie inne elementy do muzyki tria. Już jako kwartet zespół
wystąpił na festiwalu w Woodstock i odniósł olbrzymi sukces. Pod koniec 1969
roku oczekiwanie na studyjną płytę CSN&Y przekroczyło ponad dwa miliony
zamówień! Ostatecznie nagrywanie zajęło dużo czasu i pełny kształt albumu to
ponad 500 godzin spędzonych w studio w ciągu kilku miesięcy. Efekt końcowy
wypełniony jest precyzyjnym graniem, bogatą harmonią i mocnymi rytmami, które
przetrwały przez dziesięciolecia.
Płyta „Deja Vu” ukazała się w 1970 roku a materiał jej
wypełniony jest klasykami amerykańskiej muzyki, które na stałe wpisały się w
kulturę Stanów Zjednoczonych.
„Almost Cut My Hair” autorstwa Crosby’ego jest bluesowym,
hippisowskim hymnem, jest rasowym rockerem przy którym przeszłość i
teraźniejszość znika. Pozostaje tylko przyszłość, napełniona nadziejami na
lepsze jutro. Potrójny gitarowy atak Crosby’ego, Stillsa, a zwłaszcza Younga na
gitarze prowadzącej doprowadza do perfekcji muzyczną podroż a sam Crosby
dostarcza swoim soulowym wokalem tyle emocji, tyle wrażeń-jak hasła
kontrkultury. Piękny song.
Drugim utworem napisanym przez Crosby’ego jest „Deja
Vu” zaczynający się powolnym akustycznym rytmem by przejść następnie w blues
rockowe dźwięki tak charakterystyczne dla pierwszej solowej płyty Davida.
Stills zapisał się na „Deja Vu” dwoma numerami z których pierwszy „Carry On” ma
entuzjastyczne, akustyczne, country’owe intro przechodzące później w przestrzeń
harmonii dodatkowo wzmocnioną wielką gitarą elektryczną. Natomiast „4+20” jest krótką akustyczną
melodią ludową podaną z rockowym wokalem autora.
Graham Nash stworzył obraz
sielskiej, przyjemnej atmosfery podpiętej wspaniałymi harmoniami wokalnymi. W
„Teach Your Childern” znajduje się imponująca gra na gitarze pedal steel,
Jerry’ego Gracii, który zaznajomił muzyków CSN&Y z dokonaniami Grateful
Dead, które skutecznie harmonizują z płytą ‘Deja Vu”.
„Helpless” to ballada Younga, w której Neil gra akustycznie,
elektrycznie, fortepianowo i harmonijkowo z głównym wokalem. Ten utwór
pierwotnie został nagrany przez Younga z Crazy Horse w 1969 roku a „Country
Girl” zawiera luźną mieszankę w rytmie walca z dodatkiem głębokiej mikstury
organowej w tle i delikatnej harmonii.
Album kończy się „Everybody I Love You” jedyną współpracą na
płycie między Stillsem i Youngiem, która wydaje się być najmniej ukończonym
utworem.
Po nagraniu „Deja Vu” każdy z czterech członków zespołu
nagrał swoje solowe płyty, które wszystkie osiągnęły top 20. Jednak aby znowu
usłyszeć ich razem jako kwartet, musieliśmy czekać prawie trzy dekady do 1988
roku kiedy to nagrali płytę „American Dream”.
W międzyczasie w trakcie nieregularnych spotkań występy
kwartetu zawsze miały tę magiczną jakość, która stała się czymś więcej niż
tylko odpowiednikiem amerykańskich Beatlesów.
"Almost Cut My Hair" jest chyba jeszcze bardziej niesamowitą kompozycją w całości. Znajdziesz ją na składance "Carry On" (2CD). Trwa 8:49 i panowie pozwalają sobie na przedłużenie tego fantastycznego trio gitarowego, a mogliby tak w nieskończoność... Natomiast "4+20" to dla mnie balada o bardzo gorzkim wydźwięku. Uwielbiam debiut Crosby, Stills & Nash, "Deja vu", "After The Gold Rush" i 'Harvest"; wszystko to są doskonałe płyty.
OdpowiedzUsuń