01. Thing In E (03:06)
02. Every Little Song (01:50)
03. Talking To You (02:45)
04. Tahitian Melody (03:44)
05. Jammin' (08:06)
06. Fox Is Sick (02:42)
07. Someone's Changing (02:34)
08. Remlap's Cave Part II (02:54)
09. Appeal To The Happy (04:20)
10. Expectations (04:59)
02. Every Little Song (01:50)
03. Talking To You (02:45)
04. Tahitian Melody (03:44)
05. Jammin' (08:06)
06. Fox Is Sick (02:42)
07. Someone's Changing (02:34)
08. Remlap's Cave Part II (02:54)
09. Appeal To The Happy (04:20)
10. Expectations (04:59)
Bill Harper - lead vocals, percussion
Randy Hammon - lead guitar, vocals
John Palmer - lead guitar, vocals
Steve Lage - bass, vocals
Jeff Myer - drums
Ok., ilu z was wie, że ci faceci byli z San Francisco?
W tej
słonecznej Kalifornii gdzie gitarowe granie wprowadza w nastrój odlotów,
ciężkie i surowe brzmienie nijak pasuje do obrazu takiej Kalifornii.
Już bliżej
jest się wschodniemu wybrzeżu i Nowojorskim rytmom.
Piątka młodych muzyków mieszkająca we wspólnocie na Bay Area
wcześniej grała w lokalnych zespołach takich jak: The Boys czy Willow. Pod nazwą
Savage Resurrection chłopcy zebrali się w 1966 roku i jako zespół rozpoczęli
granie w różnych lokalnych tancbudach. Po paru miesiącach zespołem zaopiekował
się Abe „VOCO” Kesh, który był producentem pierwszej płyty kapeli Blue Cheer.
Z
tym zespołem łączy się jeszcze jedna sprawa, otóż Randy Hammon jest kuzynem
perkusisty Blue Cheer . Dzięki Keshowi zespół Savage Resurrection podpisał
kontrakt płytowy z wytwórnią Mercury Records. Nagrany i wydany w 1968 roku
debiut zespołu został zarejestrowany podobno w okresie 72 godzinnym.
Jedyny album „Savage Resurrection” wydobywa dźwięki
ciężkiego psychodelicznego rocka ale nie tak surowego jak np.MC5. Ciężkie ale
mające pewną lekkość bytu gitary fantastycznie uzupełniają się w poszczególnych
utworach. Już od pierwszych taktów utworu „Thing In E” słyszymy
niezobowiązującą fascynację grą Jimiego Hendrixa. Nie jest to żaden zarzut ani
żadne naśladownictwo. Słuchając płyty i gry obu gitarzystów rozpoznajemy ich
grę dzięki podziałowi na kanały. W lewym gra Hammon natomiast w prawym kanale
brzmi gitara Palmera. Ich wściekłe popisy i pojedynki są ozdobą każdego numeru
na płycie. Rozszerzone „Jammin’” jest atrakcyjnym blues rockowym killerem,
który powinien być klasykiem gatunku, natomiast „Fox Is Stick” utrzymany jest w
klimacie hippy-funk zespołu Country Joe & The Fish. Nietypowo senna i
rozwlekła „Tahitian Melody” zawierająca bliskowschodnie motywy upaja nas swoimi
dźwiękami. Przebłyski surowej mocy atakującej nas z utworów kwasowo
psychodelicznie działają na nasz odbiór tej muzyki. Kolejna kultowa płyta
dobrze nagrana i zrealizowana i kolejna niestety jednorazowa pozycja w dyskografii
zapomnianej grupy. Po wydaniu albumu wokalista Bill Harper i basista Steve Lage
opuszczają zespół, który kontynuuje działalność do końca roku po czym ulega
rozwiązaniu. Perkusista Jeff Myer w latach 70-tych występuje z Vanem
Morrisonem, Janis Ian czy Terry & The Pirates, wokalista Bill Harper
nagrywa jedną płytę a jeden z założycieli grupy Steve Lage niestety w 2010 roku
umiera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz