wtorek, 3 stycznia 2017

SAVAGE RESURRECTION - Savage Resurrection /1968/


01. Thing In E (03:06)
02. Every Little Song (01:50)
03. Talking To You (02:45)
04. Tahitian Melody (03:44)
05. Jammin' (08:06)
06. Fox Is Sick (02:42)
07. Someone's Changing (02:34)
08. Remlap's Cave Part II (02:54)
09. Appeal To The Happy (04:20)
10. Expectations (04:59)



Bill Harper - lead vocals, percussion 
Randy Hammon - lead guitar, vocals 
John Palmer - lead guitar, vocals 
Steve Lage - bass, vocals 
Jeff Myer - drums 

Ok., ilu z was wie, że ci faceci byli z San Francisco? 
W tej słonecznej Kalifornii gdzie gitarowe granie wprowadza w nastrój odlotów, ciężkie i surowe brzmienie nijak pasuje do obrazu takiej Kalifornii. 
Już bliżej jest się wschodniemu wybrzeżu i Nowojorskim rytmom.
Piątka młodych muzyków mieszkająca we wspólnocie na Bay Area wcześniej grała w lokalnych zespołach takich jak: The Boys czy Willow. Pod nazwą Savage Resurrection chłopcy zebrali się w 1966 roku i jako zespół rozpoczęli granie w różnych lokalnych tancbudach. Po paru miesiącach zespołem zaopiekował się Abe „VOCO” Kesh, który był producentem pierwszej płyty kapeli Blue Cheer. 
Z tym zespołem łączy się jeszcze jedna sprawa, otóż Randy Hammon jest kuzynem perkusisty Blue Cheer . Dzięki Keshowi zespół Savage Resurrection podpisał kontrakt płytowy z wytwórnią Mercury Records. Nagrany i wydany w 1968 roku debiut zespołu został zarejestrowany podobno w okresie 72 godzinnym.
Jedyny album „Savage Resurrection” wydobywa dźwięki ciężkiego psychodelicznego rocka ale nie tak surowego jak np.MC5. Ciężkie ale mające pewną lekkość bytu gitary fantastycznie uzupełniają się w poszczególnych utworach. Już od pierwszych taktów utworu „Thing In E” słyszymy niezobowiązującą fascynację grą Jimiego Hendrixa. Nie jest to żaden zarzut ani żadne naśladownictwo. Słuchając płyty i gry obu gitarzystów rozpoznajemy ich grę dzięki podziałowi na kanały. W lewym gra Hammon natomiast w prawym kanale brzmi gitara Palmera. Ich wściekłe popisy i pojedynki są ozdobą każdego numeru na płycie. Rozszerzone „Jammin’” jest atrakcyjnym blues rockowym killerem, który powinien być klasykiem gatunku, natomiast „Fox Is Stick” utrzymany jest w klimacie hippy-funk zespołu Country Joe & The Fish. Nietypowo senna i rozwlekła „Tahitian Melody” zawierająca bliskowschodnie motywy upaja nas swoimi dźwiękami. Przebłyski surowej mocy atakującej nas z utworów kwasowo psychodelicznie działają na nasz odbiór tej muzyki. Kolejna kultowa płyta dobrze nagrana i zrealizowana i kolejna niestety jednorazowa pozycja w dyskografii zapomnianej grupy. Po wydaniu albumu wokalista Bill Harper i basista Steve Lage opuszczają zespół, który kontynuuje działalność do końca roku po czym ulega rozwiązaniu. Perkusista Jeff Myer w latach 70-tych występuje z Vanem Morrisonem, Janis Ian czy Terry & The Pirates, wokalista Bill Harper nagrywa jedną płytę a jeden z założycieli grupy Steve Lage niestety w 2010 roku umiera. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz