środa, 20 grudnia 2017

CROSBY STILLS NASH & YOUNG - Deja Vu /1970/


01. Carry On 
02. Teach Your Children 
03. Almost Cut My Hair 
04. Helpless 
05. Woodstock 
06. Déjà Vu 
07. Our House 
08. 4 + 20 
09. Country Girl 
a. Whiskey Boot Hill
b. Down, Down, Down
c. Country Girl (I Think You’re Pretty) 

10. Everybody I Love You


David Crosby : rhythm guitar, vocals
Stephen Stills : guitar, bass guitar, keyboards, vocals
Graham Nash: rhythm guitar, keyboards, vocals
Neil Young: guitar, keyboards, harmonica, vocals
Dallas Taylor: drums, percussion
Greg Reeves: bass (Tracks 3-6, 9-10)
Jerry Garcia: pedal steel guitar (Track 2)
John Sebastian: harmonica (Track 6)


Nagrany w 1969 roku debiutancki longplay grupy Crosby, Stills & Nash przyniósł zespołowi niesamowity sukces komercyjny czemu nie ma się co dziwić. Ten album stał się decydującym momentem w akustycznym rocku a prawie każdy utwór wprowadził się na szybki tor do sukcesu. Muzykom udało się stworzyć niesamowitą mieszankę wokalną, która łagodnie ukoiła słuchaczy występami na paru koncertach. Większość instrumentów na tej płycie obsługiwał Stills a jedynym muzykiem spoza trio był perkusista Dallas Taylor. Po wydaniu albumu i sukcesie muzycy postanowili wprowadzić dodatkowych pomocników, aby w pełni wypełnić brzmienie. Początkowo próbowano zwerbować Steve’a Winwooda ale on już podjął decyzje grania z E.Claptonem w Blind Faith. Gdzieś w tym samym czasie prezes Atlantic Records, Ahmet Ertegun, wyraził uznanie dla byłej koalicji w Buffalo Springfield z Neilem Youngiem. Kierownicy produkcji Elliot Roberts i David Geffen zabrali się do przekonania CSN, że dodanie Younga do składu przyniesie zupełnie inne elementy do muzyki tria. Już jako kwartet zespół wystąpił na festiwalu w Woodstock i odniósł olbrzymi sukces. Pod koniec 1969 roku oczekiwanie na studyjną płytę CSN&Y przekroczyło ponad dwa miliony zamówień! Ostatecznie nagrywanie zajęło dużo czasu i pełny kształt albumu to ponad 500 godzin spędzonych w studio w ciągu kilku miesięcy. Efekt końcowy wypełniony jest precyzyjnym graniem, bogatą harmonią i mocnymi rytmami, które przetrwały przez dziesięciolecia.
Płyta „Deja Vu” ukazała się w 1970 roku a materiał jej wypełniony jest klasykami amerykańskiej muzyki, które na stałe wpisały się w kulturę Stanów Zjednoczonych.
„Almost Cut My Hair” autorstwa Crosby’ego jest bluesowym, hippisowskim hymnem, jest rasowym rockerem przy którym przeszłość i teraźniejszość znika. Pozostaje tylko przyszłość, napełniona nadziejami na lepsze jutro. Potrójny gitarowy atak Crosby’ego, Stillsa, a zwłaszcza Younga na gitarze prowadzącej doprowadza do perfekcji muzyczną podroż a sam Crosby dostarcza swoim soulowym wokalem tyle emocji, tyle wrażeń-jak hasła kontrkultury. Piękny song. 
Drugim utworem napisanym przez Crosby’ego jest „Deja Vu” zaczynający się powolnym akustycznym rytmem by przejść następnie w blues rockowe dźwięki tak charakterystyczne dla pierwszej solowej płyty Davida. 
Stills zapisał się na „Deja Vu” dwoma numerami z których pierwszy „Carry On” ma entuzjastyczne, akustyczne, country’owe intro przechodzące później w przestrzeń harmonii dodatkowo wzmocnioną wielką gitarą elektryczną. Natomiast „4+20” jest krótką akustyczną melodią ludową podaną z rockowym wokalem autora. 
Graham Nash stworzył obraz sielskiej, przyjemnej atmosfery podpiętej wspaniałymi harmoniami wokalnymi. W „Teach Your Childern” znajduje się imponująca gra na gitarze pedal steel, Jerry’ego Gracii, który zaznajomił muzyków CSN&Y z dokonaniami Grateful Dead, które skutecznie harmonizują z płytą ‘Deja Vu”.
„Helpless” to ballada Younga, w której Neil gra akustycznie, elektrycznie, fortepianowo i harmonijkowo z głównym wokalem. Ten utwór pierwotnie został nagrany przez Younga z Crazy Horse w 1969 roku a „Country Girl” zawiera luźną mieszankę w rytmie walca z dodatkiem głębokiej mikstury organowej w tle i delikatnej harmonii.
Album kończy się „Everybody I Love You” jedyną współpracą na płycie między Stillsem i Youngiem, która wydaje się być najmniej ukończonym utworem.
Po nagraniu „Deja Vu” każdy z czterech członków zespołu nagrał swoje solowe płyty, które wszystkie osiągnęły top 20. Jednak aby znowu usłyszeć ich razem jako kwartet, musieliśmy czekać prawie trzy dekady do 1988 roku kiedy to nagrali płytę „American Dream”.

W międzyczasie w trakcie nieregularnych spotkań występy kwartetu zawsze miały tę magiczną jakość, która stała się czymś więcej niż tylko odpowiednikiem amerykańskich Beatlesów.



1 komentarz:

  1. "Almost Cut My Hair" jest chyba jeszcze bardziej niesamowitą kompozycją w całości. Znajdziesz ją na składance "Carry On" (2CD). Trwa 8:49 i panowie pozwalają sobie na przedłużenie tego fantastycznego trio gitarowego, a mogliby tak w nieskończoność... Natomiast "4+20" to dla mnie balada o bardzo gorzkim wydźwięku. Uwielbiam debiut Crosby, Stills & Nash, "Deja vu", "After The Gold Rush" i 'Harvest"; wszystko to są doskonałe płyty.

    OdpowiedzUsuń