Kontestacja /A.Jawłowska/ - niezależnie od tego czy prowadzi do naiwnego optymizmu wyrażającego nadzieję szybkiej zmiany, czy pogodzenia się z perspektywą długiej ,ciężkiej drogi do "ziemi obiecanej" - jest zakwestionowaniem wszystkiego: kultury, polityki, organizacji społecznej, oczywistych form codziennej egzystencji, norm etycznych, wzorów i standardów zachowania.
W 1962r. w Port Huron ogłoszono deklarację SDS - Students for a Democratic Society. Była to radykalna organizacja studencka głosząca hasła "obalenia imperializmu amerykańskiego" , która odegrała wiodącą rolę jako lokomotywa ruchu kontestacji.
Głośna staje się działalność Civil Rights Movement /Ruch na rzecz Praw Obywatelskich/ wymierzona przeciw segregacji rasowej.
Odbywa się pierwszy z serii wielkich marszy na Waszyngton /1963/ , rozpoczynają się akcje typu "sit-in".
W 1964 r. Ameryka przystępuje do wojny w Wietnamie . Trwają marsze pokoju. Rośnie temperatura polityczna w uniwersyteckich campusach.
Postacią nr 1 radykalnego ruchu jest Tom Hayden - szef SDS /jego żoną potem została Jane Fonda /.
W 1965 r. radykalizuje się ruch murzyński, istnieje już Black Power , pastor M.L.King organizuje słynny marsz antyrasistowski w Alabamie.
W Los Angeles w czarnym getcie ginie 30 ludzi.
Trzech studentów spala się żywcem /protest przeciwko wojnie w Wietnamie/ inni masowo i demonstracyjnie pala karty powołania do wojska.
Apogeum protestu i negacji ujawnia się w 1967r. gdy ruch kontrkultury obejmuje już całe Stany zjednoczone, wiele krajów Europy Zachodniej i Ameryki Łacińskiej.
Na terenie Boliwii ginie legendarny Ernesto "Che" Guevara i staje się bohaterem niemal wszystkich odłamów Ruchu.
W USA Muhammad Ali odmawia służby wojskowej i zostaje aresztowany.
W Newark w trakcie marszu pokoju policja zabija 26 osób ,1500 zostaje aresztowanych.
W Detroit w ciągu tygodnia ginie około 50 ludzi ,2 tysiące raniono a 5 tysięcy aresztowano.
Nagonki, łapanki, obławy, płonące dzielnice, wojsko na ulicach, dziesiątki zabitych i tysiące rannych poraziły konserwatywna Amerykę.
Kiedy wojna pomiędzy zdeterminowanymi mieszkańcami gett amerykańskich miast, a bezwględnymi stróżami porządku osiagnęła swe apogeum do Haight Asbbury, dzielnicy San Francisco zjechały dziesiątki tysięcy młodych ludzi na słynne "Lato Miłości" - prowokując strażników ładu i prawa życiem w komunach, wolna miłoscią,LSD, marihuaną, wschodnimi religiami, publicznym paleniem kart powołania do wojska i nową muzyką , jakże odmienną od tej która królowała do tej pory na listach przebojów.
Nie są to już ckliwe piosenki o naiwnej miłości typu "ja kocham ciebie a ty mnie".
Hymnem kontestującej młodzieży staje się kompozycja S.Stillsa "For What It's Worth" otwierająca pierwszą płytę zespołu Buffalo Springfield a mówiąca o hippisowskich rozruchach w czasie Sunset Trip.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz